- Zacznij od podstawy, czyli kleju – my polecamy Wakol D-3540. Oczywiście istnieją inne (np. do drewna), które mogą działać, ale bywa z nimi różnie. Przez kilkanaście lat pracy przy korku sprawdziliśmy dziesiątki klejów, i Wakol D-3540 okazał się najlepszy.
- Zanim chwycisz za wałek, daj korkowi czas na aklimatyzację – minimum 72 godziny w docelowym pomieszczeniu. Dzięki temu unikniesz odklejających się rogów czy wybrzuszeń po montażu.
- Kiedy korek się już zadomowi, przygotuj powierzchnię – musi być czysta, sucha i wolna od zanieczyszczeń.
- Czas na klej. Zużycie Wakol wynosi około 150-250 g/m² – nakładaj go zarówno na ścianę, jak i tył paneli korkowych. Aby uzyskać równomierną warstwę bez grudek, użyj wałka welurowego z krótkim włosiem.
- Poczekaj, aż klej stanie się przezroczysty na panelach i ścianie. Dopiero wtedy przyklejaj panele, dociskając je do powierzchni.
- Teraz pozostaje czekać – klej Wakol potrzebuje około 24 godzin, aby całkowicie związać korek z powierzchnią.
Jeśli wolisz prostsze rozwiązanie, wybierz korek dekoracyjny z warstwą samoprzylepną. Pamiętaj jednak, że ta opcja nadaje się wyłącznie do naklejania na gładkie, płaskie, czyste i odpylone powierzchnie (np. płyty gipsowo-kartonowe lub meblowe).